Dlaczego ten !@#$ Debian nie chce zamontować płytki?

Taka wiosenna myśl: Debian może i jest powolny i przestarzały, ale mylić to on się nie myli. Dajmy taki przykład z (mojego) życia wzięty. Zamierzam coś nagrać na płytkę (taką zwykłą, CD). No to mountuję ją, a Debian wywala błąd! O co mu chodzi? Przeciez zapisane płytki mountuje bez problemów. Zamiast chwilę pomyśleć zacząłem się denerwować, że nie będę mógł skorzystać z nagrywarki. No tak, ale jak Debian ma zamountować pustą płytkę, skoro ona siłą rzeczy nie ma jeszcze systemu plików… W końcu bez mountowania uruchomiłem K3B i wypaliłem płytkę bez najmniejszego problemu.

PS. Moja głupota naprawdę czasami mnie przeraża.

Gwiazdy i gwiazdki Internetu

Ja jestem optymistą. Staram się (wbrew pozorom) widzieć świat w jak najjaśniejszych barwach. Dlatego skoro zacząłem narzekać jaki to Internet jest bee i opisałem dwanaście technologii, które najbardziej śmierdzą, to nie mogłem nie rozpocząć kolejnego cyklu, który pokazywałby dobre oblicze globalnej sieci. Tak więc, jak już wspomniałem, jestem optymistą i głęboko wierzę, że Internet ma jednak więcej dobrych niż złych stron. Dlatego też ta seria będzie dłuższa niż krótsza. Pozycji będzie co najmniej kilkanaście i nie będą one w jakikolwiek sposób uszeregowane – kolejność ich opisywania będę wybierał całkowicie losowo. Cóż jeszcze pozostaje mi napisać? Zapraszam do czytania przez najbliższe miesiące.

12 rzeczy, które niszczą Internet – podsumowanie

No i dobrnęliśmy do końca. Początkowo miał być jeden artykuł, później seria 10 – skończyło się na 12. Planowałem zakończyć sprawę w dwa i pół miesiąca – zajęła mi na ponad sześć. Każde miejsce na liście opisałem pod kątem tego, czym jest, czemu jest złe, jak to zmienić i kiedy ewentualnie nie trzeba zmieniać nic. Mam nadzieję, że była to rzetelna i pożyteczna seria artykułów. Ostateczna lista wygląda następująco:
Czytaj dalej

#1 Flash

Doszedłem do wniosku, że najlepszym sposobem na powrót do pisania będzie dokończenie niedokończonej sprawy. Zwycięzca i tym samym złoty medalista nie jest chyba zaskoczeniem, informowałem o swoim wyborze ponad miesiąc temu. Chyba nie trzeba nikomu tłumaczyć co to jest Flash – „aplikacja”, czy raczej „zawartość” (content), umieszczana na stronach internetowych w celu wywołania zdenerowania u odwiedzającego. Jeśli korzystasz z Internetu częściej niż raz na 12 lat, prawdopodobnie zetknąłeś(aś) się z technologią Flash – świadomie bądź nie. Pozostaje więc odpowiedzieć sobie na podstawowe pytanie:
Czytaj dalej

Hasta la vista, Vista! czyli o tym dlaczego nowy system Microsoftu jest apokaliptyczną Bestią

Stało się. Microsoft po ponad pięciu latach od wydania XP zaprezentował oficjalnie finalną wersję nowego systemu z rodziny Windows – Vista. Zapowiadana była rewolucja – wszystko jest po staremu. Windows dalej straszy wymaganiami sprzętowymi, dalej jest mało funkcjonalny i konfigurowalny, Microsoft dalej jest monopolistą. Polscy tłumacze dalej dają ciała. Po przetłumaczeniu na stronie IE „We heard you” (czytaj: jesteśmy Tobą zainteresowani, bierzemy Ciebie pod uwagę) jako „Słyszeliśmy opinie klientów” (czytaj: coś tam mówili, ale niewyraźnie, a zresztą kogo obchodzi ich zdanie?) przyszedł czas na Vistę. I tak hasło „Easier. Safer. More entertaining. Better connected.”, które nawet trzyma się kupy, w polskiej wersji językowej istnieje jako „Prostszy. Bezpieczniejszy Przyjemniejszy. Lepsza komunikacja”. Ta „Lepsza komunikacja” pasuje do reszty haseł jak pięść do nosa. Zauważyłeś(aś), że między „Bezpieczniejszy” a „Przyjemniejszy” brakuje kropki? Ja też. Ale korektorzy Microsoftu nie i teraz strona główna „straszy” błędem. Mniejsza o to. Czepiam się szczegółów, a przecież kogo obchodzi to, jak wygląda strona jakiegoś produktu. Zwłaszcza, że wyświetla się poprawnie tylko pod przeglądarką Microsoftu.
Czytaj dalej

#2 JavaScript

No i dotarliśmy do srebrnego medalisty, który dzielnie walczył o złoto, jednak ostatecznie postanowiłem mu przyznać „dopiero” drugie miejsce. ECMAScript/JavaScript/JScript. Czym jest? Czemu sprawia takie problemy? Jak go używać poprawnie? Tego wszystkiego dowiecie się już za chwilę, w 12. odcinku „Mody na standardy”!
Czytaj dalej

Internet Explorer pod Linuksem

Ależ oczywiście, pod Linuksem również można przeglądać Internet za pomocą komputera i na odwrót. Jesteś masochistą? Albo projektantem stron internetowych? Zainstaluj i uruchom Internet Explorera na swoich Pingwinku! Jest to możliwe dzięki projektowi IEs4Linux, który pozwala na praktycznie bezproblemowe użytkowanie wyżej wymienionego programu.
Czytaj dalej

#3 Internet Explorer

Brązowy medal w wieloboju spowalnianie rozwoju/utrudnianie korzystania/niszczenie Internetu otrzymuje… przeglądarka Microsoftu – Internet Explorer! Gratuluję jej twórcom i milionom użytkowników IE, Maxthona, Avanta, etc. na całym świecie za pośrednie przyczynienie się do tak wysokiego miejsca w tej konkurencji. Tak, kieruję to również do Ciebie, jeśli tylko jesteś jednym z około 9 milionów Polaków korzystających z przeglądarki Microsoftu.
Czytaj dalej

#4 target=_blank i inne „wymuszacze”

Strasznie denerwujący błąd. A wyjątkowym czyni go fakt, że można go popełnić wyłącznie świadomie i z premedytacją. Chodzi mi oczywiście o wymuszenie otwarcia linku w nowym oknie. I nie ma tu znaczenia czy robimy to za pomocą tytułowego target=_blank, czy też przy użyciu skryptów JavaScript. Liczy się efekt. A efekt jest jedną z najbardziej denerwujących mnie rzeczy, które mogliby wymyślić webmasterzy.
Czytaj dalej

The Future Is Open

Tak więc nie zmieniam jak na razie adresu i serwera bloga (patrz: update do poprzedniej notki). Coś jednak uległo zmianie. Kolejny nudny blog przestał być kolejnym nudnym blogiem i stał się miejscem o dość znaczącym tytule. Nowa nazwa bloga to The Future Is Open. Co ona oznacza? Ideę, w którą wierzę. W którą wierzyłem 2,5 roku temu, gdy przesiadałem się na Firefoksa, wtedy w wersji 0.9. W którą wierzyłem 2 lata temu, gdy aktywnie uczestniczyłem w projekcie Wikipedia. W którą wierzyłem ponad rok temu, gdy przesiadałem się na OpenOffice.org w wersji 1.1.4. W którą wierzyłem pół roku temu, gdy pomagałem serwisowi Osiolki.net czynić polski Internet bardziej dostępnym. I wreszcie w którą wierzyłem, gdy trzy miesiące temu przesiadłem się na Linuksa.
Czytaj dalej